Moje Finanse

Informacje i porady finansowe prostym językiem

Kobieta, mężczyzna i wysokość emerytury

W poprzednim artykule o polskim systemie emerytalnym opisywałem, że „nowe” emerytury z ZUS są niższe od „starych”, a różnica między nimi systematycznie się powiększa. Standard życia osób, które przepracują całe życie pod rządami nowych zasad, może znacząco spaść na emeryturze. Wskazywałem, że trudno będzie prowadzić aktywne życie po rezygnacji z pracy bez odłożenia na ten cel własnych środków.

Dzisiaj zilustruję na przykładach, jak dokładnie liczona jest „nowa” emerytura z ZUS. W szczególności dowiemy się, o ile emerytury kobiet mogą być niższe od emerytur mężczyzn, z czego to wynika i co da się z tym zrobić. Obiecuję, że artykuł będzie trochę krótszy od poprzednich.

Ten artykuł jest częścią cyklu artykułów o polskim systemie emerytalnym:

  1. „Chcesz mieć dobrą emeryturę? Zadbaj o nią sam”: o tym, że oszczędzanie na prywatną emeryturę jest koniecznością i warunkiem prowadzenia aktywnego życia po rezygnacji z pracy.
  2. „Kobieta, mężczyzna i wysokość emerytury”: jak dokładnie jest liczona emerytura w „nowym” systemie emerytalnym i jakie ma to konsekwencje dla wysokości emerytur kobiet i mężczyzn.
  3. „Umowa o dzieło i inne choroby”: jak na wysokość emerytury wpływają okresy nieopłacania pełnych składek: bezrobocie, choroba, umowa o dzieło.
  4. „ZUS czy OFE 2016”: jak wybrać w 2016 roku.
  5. „Demontaż OFE. Czy IKE i IKZE będą następne?”: O planach kolejnego „rozbioru OFE”, ogłoszonych w lipcu 2016 r.
  6. „Obniżenie wieku emerytalnego. Czy jest co świętować?”: czy niższa emerytura i większy deficyt budżetu są warte tego, żeby wcześniej zrezygnować z pracy?
  7. „Emerytura w dwóch rajach podatkowych do wyboru. Oba dostępne w Polsce”. Liczymy, jak wykorzystać reguły emerytalne na naszą korzyść i uzyskać jak najwyższą emeryturę przy jak najniższych wpłatach składek. W tym celu wybieramy jeden z dwóch dostępnych w Polsce emerytalnych rajów podatkowych
  8. Czy opłaca się pracować „na działalność” – jak to wpływa na emeryturę?
  9. Policz swoją emeryturę z ZUS

Jak jest liczona emerytura w „nowym systemie”?

Na  wysokość „nowej” emerytury z ZUS wpływają tylko dwa czynniki. Kwota składek zgromadzonych do chwili przejścia na emeryturę dzielona jest przez liczbę miesięcy życia po przejściu na emeryturę, opartą na tabelach statystycznych. Np. jeśli mamy zgromadzone w ZUS 200,000 zł, a w momencie przejścia na emeryturę pozostało nam statystycznie 200 miesięcy życia, to nasza emerytura wyniesie 1000 zł.

Statystyczna długość trwania życia jest obliczana wspólnie dla kobiet i mężczyzn (zatem nie uwzględnia się tego, że kobiety zwykle żyją dłużej, a mężczyźni krócej; w efekcie mężczyźni „oddają” trochę swoich emerytur kobietom). Według najnowszego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego z marca 2016 roku „średnie dalsze trwanie życia kobiet i mężczyzn” wynosi:

  • w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 60 lat – 259,5 miesiąca;
  • w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 65 lat – 216,1 miesiąca;
  • w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 67 lat – 199,5 miesiąca.

Znaczenie wieku przejścia na emeryturę

Policzmy wysokość emerytury dla czterech hipotetycznych osób, które przez 40 lat pracują za pensję minimalną (1850 zł), na samozatrudnieniu (składki emerytalne liczone od 2433 zł), za średnią krajową (wg komunikatu GUS z kwietnia 2016 r. ok. 4200 zł) i 2 średnie krajowe (ok. 8400 zł). Obliczone są przy upraszczającym założeniu, że przez wszystkie lata pracy nie będzie żadnych waloryzacji składek ani wzrostu wynagrodzeń. Da nam to wyobrażenie o sile nabywczej emerytury za kilkadziesiąt lat w przeliczeniu na obecną wartość pieniądza. Kwoty zaokrąglone są do pełnych złotych:

wpis3-tabela1

Pamiętajmy, że od emerytury brutto musimy wciąż zapłacić podatek (18%) i składkę zdrowotną. W związku z tym, że składkę zdrowotną najpierw nalicza się od podstawy opodatkowania (9%), a potem odlicza od podatku (7,75%), efektywne opodatkowanie różni się nieco przy różnych stawkach (od 14% przy emeryturze minimalnej do 18% przy najwyższej wymienionej emeryturze). Nasza wypłata netto będzie więc wynosić ok. 82-86% emerytury brutto.

Zwróćmy uwagę na ogromne znaczenie momentu przejścia na emeryturę dla wysokości świadczenia, wynikające z liczby miesięcy, przez które dzielimy zgromadzony „kapitał”. Załóżmy, że rząd spełni obietnicę wyborczą i pozwoli ponownie kobietom przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyznom w wieku 65 lat. Przy tej samej sumie zgromadzonych składek przejście na emeryturę w wieku 65 lat oznacza emeryturę o 20% wyższą niż przy przejściu na emeryturę w wieku 60 lat. Natomiast przejście na emeryturę w wieku 67 lat daje 30% więcej niż przy 60 latach. A zatem o ile kobiety będą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, ich emerytury będą znacząco niższe od emerytur mężczyzn.

Emerytury kobiet będą szczególnie niskie

Nie ma już żadnych współczynników, które zwiększałyby emeryturę z tytułu „lat składkowych” czy „lat nieskładkowych”. Ale lata, w których wpłaca się składki, mają ogromne znaczenie.

W poprzednim punkcie założyliśmy, że kobiety gromadzą tyle samo składek, co mężczyźni. Ale na ile jest to realne? Kobiety przepracowują zwykle mniej lat od mężczyzn, z dwóch powodów. Po pierwsze, opiekują się zwykle małymi dziećmi i przez ten czas nie opłacają składek (państwo płaci za nie składki emerytalne, ale tylko od maksymalnej kwoty 60% przeciętnego wynagrodzenia – daje to maksymalną składkę emerytalną 492,08 zł). Dla osób zarabiających więcej niż 2520 zł brutto miesięcznie oznacza to, że każdy urlop wychowawczy zmniejsza emeryturę. Po drugie, kobiety przechodzą na emeryturę kilka lat wcześniej niż mężczyźni. Możemy przyjąć w przybliżeniu, że mężczyźni przepracowują w życiu 40 lat, natomiast kobiety 32 lata (ponieważ 5 lat wcześniej przechodzą na emeryturę i spędzają ok. 3 lat na urlopie wychowawczym). Zatem nawet przy tych samych zarobkach mężczyźni pracują o 25% dłużej i gromadzą przez to więcej składek.

Policzmy jeszcze raz, jakie ma to przełożenie na emerytury podobnie zarabiających kobiet i mężczyzn. Dla uproszczenia przyjmijmy, że każde z nich wpłaca do ZUS 10,000 zł składek emerytalnych rocznie (co odpowiada mniej więcej średniej krajowej płacy), a inflacja i wzrost gospodarczy wynoszą 0% i nie ma żadnej waloryzacji składek. W okresie urlopu wychowawczego państwo opłaca za kobietę 60% dotychczasowych składek:

wpis3-tabela2

Czy widzisz już, jak działa dzielenie zgromadzonych składek przez statystyczną długość życia w „nowym” systemie emerytalnym? Mimo że pan i pani z naszego przykładu zarabiali tyle samo przez całe życie, pani uzyskuje emeryturę o 30% mniejszą niż pan. Prawo do wcześniejszego przejścia na emeryturę przez kobiety ma swój poważny skutek uboczny. Mniejsza wartość zgromadzonych składek podzielona przez większą liczbę statystycznych miesięcy życia da kobietom emeryturę znacznie niższą niż mężczyznom.

Co pani może z tym zrobić?

Pani z naszego przykładu może przepracować kolejne kilka lat, aby zgromadzić więcej składek. Spójrzmy, co się stanie z jej emeryturą w tym wypadku: zgromadzone składki wzrosną, a liczba miesięcy, przez którą dzielimy kapitał, zmaleje.

wpis3-tabela3

Jeśli kobieta przepracuje kolejne 5 lat i przejdzie na emeryturę w wieku 65 lat, jej emerytura zbliży się do emerytury mężczyzny. Jednak wciąż będzie niższa ze względu na to, że spędziła 3 lata na urlopie macierzyńskim, podczas którego nie wpłacała do ZUS-u pełnych składek. Dopiero gdy przepracuje jeszcze jeden rok i przejdzie na emeryturę w wieku 66 lat, jej emerytura przewyższy emeryturę mężczyzny, którą ten uzyskał rok wcześniej.

Ale czy pani chce pracować do 65. lub 66. roku życia?

Można też wziąć finanse w swoje ręce

Czasy, w których można było zostawić dbanie o emeryturę państwu i liczyć, że jakoś to będzie, już minęły. To „jakoś” może nas negatywnie zaskoczyć.

To nie znaczy wcale, że mamy się zabijać dla pieniędzy. Być może nie masz wielkich potrzeb i poradzisz sobie za 1000 zł. Albo świetnie zarabiasz i uznajesz, że 2-3 tys. zł emerytury z ZUS-u w zupełności Ci wystarczą. W takim wypadku nie musisz poświęcać czasu na tworzenie długoterminowych planów finansowych i możesz zająć się innymi formami spędzania wolnego czasu.

Jeśli jednak marzy Ci się aktywność i ponadprzeciętny standard życia po rezygnacji z pracy, to naprawdę nie masz wyjścia. Jeśli nie zarabiasz kokosów, to emerytura publiczna z ZUS zapewni Ci co najwyżej przeciętne życie. Aby wznieść się ponad przeciętność i zapewnić sobie odrobinę komfortu, musisz ułożyć i wdrożyć w życie jakiś plan gromadzenia dodatkowych środków.

Podtytuł tego bloga nieprzypadkowo brzmi: „oszczędzaj i inwestuj, aby osiągnąć prywatną emeryturę”. Zamierzam przedstawić sporo konstruktywnych planów i pomysłów, jak się do tego celu przybliżać – np. jak wygospodarować oszczędności, jak i gdzie oszczędzać, gdzie i w co inwestować. Zachęcam do lektury zakładki „Polecam”, gdzie wspominam o wartościowych książkach i produktach finansowych pomagających w osiąganiu celów. Zapraszam również do zakładki „Spis treści”, gdzie umieściłem szczegółowe pomysły na wiele kolejnych artykułów. Jeśli chciałabyś lub chciałbyś wyrazić zainteresowanie jakimś tematem albo zgłosić nowy pomysły na dalsze treści, to napisz do mnie na adres michal@mojefinanse.info lub wyślij wiadomość przez formularz kontaktowy. Będę wdzięczny za każdą propozycję, która pomoże mi ulepszyć blog.

Zanim jednak dojdziemy do rozwiązań, planów i sugestii, musimy mieć pełny i klarowny obraz problemu wymagającego rozwiązania. Dlatego już za tydzień pojawi się kolejny artykuł z cyklu o polskim systemie emerytalnym: „Umowa o dzieło i inne choroby”. W tym artykule opiszę, jak na wysokość emerytury wpływają okresy nieopłacania pełnych składek: bezrobocie, choroba, umowa o dzieło. W szczególności skupię się na opłakanych skutkach pracy „na umowie o dzieło” dla naszej emerytury.

Podsumowanie:

  • Emeryturę z ZUS w nowym systemie wylicza się dzieląc „kapitał” (kwotę składek zgromadzonych do chwili przejścia na emeryturę) przez statystyczną liczbę pozostałych miesięcy życia.
  • W związku z tym wiek przejścia na emeryturę ma kolosalne znaczenie. Przy tej samej sumie zgromadzonych składek przejście na emeryturę w wieku 65 lat oznacza emeryturę o 20% wyższą niż przy przejściu na emeryturę w wieku 60 lat. Natomiast przejście na emeryturę w wieku 67 lat daje 30% więcej niż przy 60 latach.
  • Szczególnie niskie będą emerytury kobiet. Po pierwsze dlatego, że urlopy wychowawcze i wcześniejsze przechodzenie na emeryturę oznaczają mniej wpłaconych składek. Po drugie, „przeciętne dalsze trwanie życia” kobiet jest dłuższe niż mężczyzn w związku z tym, że kobiety zwykle korzystają z prawa do przejścia na emeryturę 5 lat wcześniej. Mniejsza wartość zgromadzonych składek podzielona przez większą liczbę statystycznych miesięcy życia może dać kobietom emeryturę niższą o 30% niż mężczyznom.
  • Jeśli nie zarabiasz kokosów, to emerytura publiczna z ZUS zapewni ci co najwyżej przeciętne życie. Jeśli marzy ci się aktywność i ponadprzeciętny standard życia po rezygnacji z pracy, to musisz wprowadzić w życie plan gromadzenia dodatkowych oszczędności.

Zwiększaj niezależność finansową

Zapisując się na newsletter otrzymasz 10 darmowych kalkulatorów i jako pierwszy dostaniesz informacje o najnowszych artykułach. Korzystaj z podpowiedzi sprawdzonych rozwiązań, dzięki którym podejmiesz decyzję i zaczniesz poprawiać swoją sytuację finansową. Wpisz swoje imię i adres e-mail, a potem kliknij na poniższy przycisk:

Przeczytaj także:

Podziel się tym artykułem ze znajomymi! W tym celu kliknij w ikonkę po lewej stronie. Jeśli artykuł był dla Ciebie wartościowy, to bardzo proszę, abyś zostawił komentarz. A jeśli chcesz łatwiej oszczędzać czas i pieniądze, zajrzyj na stronę "Polecam".

14 Komentarze

  1. A mnie ciekawi czy zamiast pracować na etacie nie opłacałoby się bardziej pracować na umowach o dzieło, żeby nie pchać pieniędzy w ZUS tylko móc samemu więcej inwestować w 3 filar.

    • Dzięki, bardzo celna uwaga. W teorii tak właśnie powinno być, bo na mniejszym klinie podatkowym (a właściwie składkowym) powinny oszczędzić obie strony. Jednak z tego co słyszę, w praktyce jakoś tak wychodzi, że to pracodawca oszczędza na „elastycznych formach zatrudnienia”, a pracownik wcale nie dostaje więcej. Dodajmy do tego brak ubezpieczenia medycznego (trzeba sfinansować z własnej kieszeni), chorobowego (choroba = brak wypłaty) i teoria zaczyna się rozmijać z praktyką.

      Dałeś mi do myślenia, na pewno spróbuję to kiedyś policzyć i rozpisać na konkretnych liczbach 🙂

      • Nawet jeśli pracownik dostaje więcej, to ma też więcej na głowie, bo musi te umowy i podatki samemu ogarniać. Można by też policzyć jak wychodzi jednoosobowa działalność. Wydaje mi się że Szafrański kiedyś to liczył.

    • Pytanie czy w ten III filar rzeczywiście by inwestował?

      • To kolejny powód, dla którego nie jestem fanem umów cywilnoprawnych… Do tego, by odkładać samemu, trzeba sporo dyscypliny i regularności. Jednak etat zapewnia pewien automatyzm działania i to jest jego niewątpliwa zaleta.

  2. Witam Panie Michale z Cedzyny!!
    Gratuluję pomysłu, te informacje w Pana opracowaniu są bardzo „przystępnie” podane, myślę, że trafią do każdego zainteresowanego. Chętnie będę czytał Pańskie „newsy” i propagował w środowisku znajomych.

    P.S.
    Dziś świętujemy 60-lecie Jurka (pewnie się znacie
    Pozdro
    Ed Ol

  3. Czarna żona

    2016-10-12 at 12:48

    na szczęście mój mąż jest górnikiem i póki co 67 lat go nie interesuje (i na szczęście!) ma podobny staż jak w tej sytuacji: http://www.eporady24.pl/emerytura_gornicza_czy_pomostowa_jakie_warunki,pytania,16,95,9463.html ale łapie się na pomostową. zastanawiamy się czy pójść w tą stronę? jakieś sugestie?

    • Przede wszystkim dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie!

      Skoro państwo pozwala wybrać jedną z tych opcji, to trzeba policzyć, która da więcej pieniędzy, i tą właśnie wybrać 🙂

      Emeryturę pomostową można oszacować w miarę łatwo – trzeba wziąć wartość zgromadzonego kapitału z corocznej informacji z ZUS i podzielić ją przez 259,5 (średnie dalsze trwanie życia dla osoby 60-letniej). Natomiast wyliczenie emerytury górniczej jest bardzo skomplikowane. Obawiam się, że trudno porównać obie opcje bez znajomości wielu szczegółów, np. dokładny staż pracy, charakter pracy, współczynniki do liczenia stażu pracy, która opcja emerytury górniczej wchodzi w grę – wszystko to wpłynie na wysokość emerytury górniczej.

      Niestety ZUS nie policzy nam wartości hipotetycznych emerytury przed złożeniem wniosku. W związku z tym sugerowałbym poproszenie kogoś znajomego, kto przeszedł na emeryturę górniczą w porównywalnym wariancie, o pokazanie decyzji ZUS z wyliczeniem emerytury – i przeliczenie swojej emerytury w podobny sposób.

      Na pewno warto mieć na uwadze, że emerytury górnicze są liczone według „starych zasad”, generalnie korzystniejszych. Z kolei wysokość emerytury pomostowej liczy się dzieląc kapitał emerytalny przez „przeciętne dalsze trwanie życia”, czyli w sposób zbliżony do „nowego systemu” (różny jest tylko wiek przyjęty w mianowniku) – a „nowy system” jest z reguły mniej korzystny niż w starym systemie. Ale to tylko moje podejrzenie, trzeba po prostu policzyć szczegóły.

  4. Witam Panie Michale!
    Czy moze mial Pan okazję „obliczać” emeryture nauczycielską – czy lepiej z KN nauczyciela, czy z Kodeksu pracy?

    • Dziękuję za komentarz!

      Nie znam dobrze tego tematu, więc nie chciałbym wypowiadać się ze zbytnią pewnością, aby nie wprowadzić w błąd. Natomiast z tego co wiem, emerytura nauczycielska jest zdecydowanie korzystniejsza. W przypadku osiągnięcia odpowiedniego stażu pracy nauczycielskiej do końca 2008 roku, nawet dzisiaj liczy się ją według tzw. „starych zasad”. Tymczasem w systemie powszechnym liczymy jedynie zgromadzone składki. Dodatkowa dekada „starych zasad” to spora różnica.

      Z tego co widzę, trzeba złożyć wniosek przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego, ale nie później niż w sierpniu 2018 roku.

      • Panie Michale a nie wie Pan przypadkiem jaka jest różnica między wysokością emerytury obliczonej na starych i nowych zasadach? Co jest lepsze? Pozdrawiam

        • Witam, dziękuję za komentarz! O ile wiem, stare zasady są zawsze korzystniejsze. Nie znam każdego szczegółu prawa ubezpieczeń społecznych, ale nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której nowe zasady dawałyby więcej pieniędzy (przy porównywalnych wpłatach „do systemu”)

          • Dziękuję za odpowiedź. Niestety nie mam nikogo znajomego kto by mi podpowiedział co wybrać. Pozdrawiam Maria

Skomentuj Karol Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.