Moje Finanse

Informacje i porady finansowe prostym językiem

Gdzie odkładać na emeryturę

Gdy już podejmiemy decyzję, że chcemy odkładać pieniądze na przyszłość, pojawia się nieuchronne pytanie: gdzie odkładać? Odpowiedź na to pytanie zależy od Twojej sytuacji, preferencji i doświadczeń. W dzisiejszym artykule znajdziesz kilka konkretnych rad o tym, jak dopasować miejsce inwestycji emerytalnych do swojej sytuacji i potrzeb.

Gdzie odkładać na emeryturę

To jest pierwszy artykuł z cyklu o tym, jak i gdzie lokować oszczędności emerytalne. Już wkrótce kolejne analizy:

Każdy sposób oszczędzania na emeryturę jest dobry, jeśli prowadzi do skutecznego budowania prywatnego funduszu emerytalnego. Nawet regularne odkładanie do skarpety jest lepsze niż nieodkładanie niczego. Przykładowe miejsca gromadzenia oszczędności emerytalnych mogą być bardzo różnorodne:

  • skarpeta;
  • lokata w banku;
  • fundusze inwestycyjne;
  • instrumenty finansowe na rachunku maklerskim (akcje, obligacje itp.);
  • nieruchomości (np. mieszkanie na wynajem);
  • inne.

Równie różnorodne mogą być formy prawne, z których korzystamy przy wyborze inwestycji:

  • programy z preferencjami podatkowymi: IKE, IKZE, PPE;
  • indywidualne plany kapitałowe (zapowiadane przez rząd);
  • dowolne inne miejsca bez preferencji podatkowych.

O konstrukcjach prawnych napiszę jeszcze więcej. O tym, czym są IKE, IKZE i dla kogo są dobrym wyborem, planuję artykuł jeszcze w tym roku. O indywidualnych planach kapitałowych napiszę, gdy pojawi się na ich temat więcej informacji. Dzisiaj skupmy się na miejscu lokowania oszczędności.

Gdzie nie odkładać na emeryturę

W zestawieniu powyżej świadomie nie wymieniłem ubezpieczeniowych polis inwestycyjnych (zwanych często „polisolokatami” – ta nazwa jest nieścisła, ponieważ lokata jest tylko jednym z rodzajów inwestycji, które można „opakować” w polisę). Wynika to z tego, że nie znam ani jednej dobrej oferty takiego produktu. Polisy inwestycyjne polegają na tym, że ubezpieczyciel kasuje wysoką prowizję za sprzedaż jednostek funduszy inwestycyjnych i dokłada do tego ubezpieczenie na życie na niewielką kwotę. Niektórzy inkasują jeszcze wysokie „opłaty likwidacyjne” za przedwczesne wycofanie się z inwestycji.

Na początku wakacji czytelniczka poprosiła mnie o ocenę oferty funduszy emerytalnych opakowanych w polisę jednego z towarzystw, ponieważ słyszała, że jest to dobra firma. W cenniku znalazłem szybko informację, że firma ta zabiera od każdej składki 50% w pierwszym roku i 2% składki w kolejnych latach, a do tego kasuje 8 zł miesięcznie za ubezpieczenie na życie na kwotę – uwaga – 2 tys. zł. A to wszystko jeszcze zanim właściwe fundusze pobiorą swoją własną opłatę za zarządzanie. Oczywiście odradziłem taką inwestycję, ponieważ oznaczałaby ona stratę kilkunastu złotych miesięcznie na „opłaty administracyjne” i bezwartościowe ubezpieczenie. Gdyby jeszcze suma ubezpieczenia była zauważalnie wyższa, to można by rozważyć sensowność płacenia za dobre ubezpieczenie. A tak dużo prościej i taniej jest kupić osobno jednostki funduszu inwestycyjnego (bez pośrednika kasującego za nic „opłaty administracyjne”) i ubezpieczenie (na lepszych warunkach, z sensownym zakresem i sumą ubezpieczenia).

Polisa inwestycyjna jest dla mnie bardzo kosztownym opakowaniem dla funduszy inwestycyjnych. Dużo prostszym, uczciwszym i tańszym produktem jest zwykły fundusz inwestycyjny. Na blogu będę analizował konkretne oferty oszczędzania na emeryturę, w tym planuję również przegląd planów emerytalnych opakowanych w polisę. Już teraz jednak przestrzegam przed „polisolokatami”. Zanim podpiszesz taką umowę u ubezpieczyciela, przeczytaj dokładnie cennik i sprawdź w nim w szczególności wysokość „opłat administracyjnych” i „opłat likwidacyjnych”. A najlepiej unikaj takich planów całkowicie.

Moje konkretne rady

Konkretnie i do rzeczy mogę powiedzieć, że my z Kasią odkładamy na emeryturę w następujących miejscach:

  • W NN Investment Partners (dawniej ING TFI) na „funduszowych” rachunkach IKE i IKZE. Konkretnie obecnie trzymamy wszystkie środki w funduszu NN Obligacji;
  • W Domu Maklerskim mBanku na maklerskim rachunku IKZE, gdzie kupuję spółki dywidendowe;
  • w pewnym sensie funduszem emerytalnym jest dla nas wynajmowane mieszkanie. Obecnie czynsz pokrywa ratę kredytu. Gdy kiedyś spłacimy kredyt, czynsz może dać nam dodatkowy dochód na emeryturze.
  • Na Koncie Godnym Polecenia w WBK (4% w skali roku do połowy 2017 r) odkładamy bieżące nadwyżki. Niestety nie można już otworzyć konta na takich warunkach, dlatego nie podaję linka;
  • Oprócz tego co miesiąc przeznaczamy trochę środków na nadpłatę kredytu mieszkaniowego. To również forma inwestycji: gdy spłacimy kredyt, będziemy mieć co miesiąc o tyle mniej kosztów, ile wynosi rata, i o tyle mniej będziemy potrzebować na emeryturze.

Jeśli szukasz gotowych rozwiązań, to z czystym sumieniem polecam te miejsca i strategie, o których wspomniałem powyżej. W szczególności jeśli masz małe doświadczenie w inwestowaniu, to polecam skorzystanie z funduszy inwestycyjnych i wybór któregoś funduszu o ograniczonym ryzyku (np. gotówkowego, obligacji krajowych). Przypomnę szybko, dlaczego wybrałem akurat te miejsca (pisałem o tym na stronie z poleceniami produktów finansowych):

  • Wszystkie te rozwiązania spełniają moje ogólne kryteria dobrych produktów finansowych: oszczędzać czas i pieniądze, i przynosić długoterminowe korzyści.
  • Fundusze w NN TFI wybrałem ze względu na niskie koszty zarządzania funduszami (więcej zostaje w naszej kieszeni, co przy inwestowaniu przez kilkanaście lat ma duże znaczenie), brak opłat za zakup i sprzedaż funduszy, niską kwotę minimalnej wpłaty (wystarczy 50 zł) oraz spory jak na IKE/IKZE wybór funduszy (ok. 20).
  • Z kolei rachunek marlerski w Domu Maklerskim mBanku („mDM”) wybrałem ze względu na najniższą minimalną prowizję (3 zł) wśród rachunków maklerskich IKE i IKZE. Najlepszy konkurent mDM – BOŚ Bank – ma minimalnie niższą prowizję procentową, ale wyższą prowizję minimalną (5 zł). Zakupy robię za niewielkie kwoty, więc ma znaczenie, czy wydam min. 3 zł, czy min. 5 zł w każdej transakcji – wydając mniej zwiększam zyski w długim terminie.

Uwaga: link do funduszy w NN TFI jest linkiem afiliacyjnym. Oznacza to, że jeśli otworzysz rachunek IKE lub IKZE poprzez mój link, to otrzymam za to prowizję od TFI. Jeśli zechcesz skorzystać z mojej rekomendacji, to uzyskasz sprawdzony produkt, z którego moja rodzina korzysta na potrzeby oszczędzania na emeryturę. Pamiętaj jednak, aby korzystać z niego tylko jeśli pasuje on do Twoich potrzeb.

Czy te miejsca są dla Ciebie odpowiednie?

Nie mogę powiedzieć, że każdy powinien zrobić dokładnie to samo. To by było nadmierne uproszczenie. Mam określone doświadczenia, preferencje i umiejętności, a tymczasem Twoje preferencje, doświadczenia i umiejętności mogą być zupełnie inne:

  • Dobrze się czuję w analizach szczegółów i lubię od czasu do czasu przeanalizować inwestycję i policzyć w kalkulatorze finansowym albo Excelu, na ile inwestycja się opłaca. W związku z tym wolę sam wybierać konkretne inwestycje. Jednak to zajmuje trochę czasu. Ty możesz nie znosić liczenia pieniędzy i analizowania szczegółów inwestycji, możesz też nie mieć na to czasu – w takim wypadku pownieneś inwestować w taki sposób, aby takich „obciążeń” uniknąć, np. powierzając pieniądze bankowi albo funduszowi inwestycyjnemu.
  • Mam doświadczenie w analizie fundamentalnej spółek i dlatego śmiało inwestuję w wybrane akcje na rachunku maklerskim. Jeśli nie masz pewności siebie w takiej analizie, to rachunek maklerski może nie spełnić Twoich potrzeb.
  • Mam perspektywę około trzydziestu lat inwestowania i dlatego podejmuję dość spore ryzyko w inwestycjach na rachunku maklerskim. Akcje, które tam trzymam, nieraz spadają albo rosną o 30%. Nie przejmuję się tym, bo liczę po pierwsze na zwrot z dywidend, a po drugie na to, że w perspektywie wielu lat wycena „moich” akcji odzwierciedli dobre perspektywy, które widzę w raportach finansowych. Ty możesz mieć 5 lat do emerytury i w takim wypadku powinieneś się skupić raczej na tym, aby nie tracić kapitału. Aby nie tracić kapitału, powinieneś inwestować bezpiecznie (np. w banku albo na funduszu obligacji), a nie agresywnie (np. kupując akcje przez fundusz inwestycyjny albo na rachunku maklerskim).
  • Mam sporą tolerancję ryzyka i nie boję się sporych wahań cen. Jeśli zaczynasz się denerwować, gdy cena spadnie o 5%, to zapewne powinieneś inwestować bezpiecznie, np. na lokatach bankowych.

To tylko przykłady, które ilustrują, że nie ma jednej, uniwersalnej metody odkładania na emeryturę. Metodę i miejsce oszczędzania należy dopasować do osobowości i preferencji oszczędzającego, a nie na odwrót.

Określ swoją sytuację i preferencje

Zanim zaczniesz oszczędzać na emeryturę, poświęć pół godziny czasu na określenie, jakim typem inwestora jesteś i w jakiej jesteś sytuacji. Dzięki temu upewnisz się, że dobrze wybrałeś miejsce odkładania pieniędzy.

  • Umiejętności inwestycyjne: jaką masz wiedzę o wybieraniu inwestycji? Czy znasz dobrze instrumenty finansowe dostępne na rynku, masz podstawową orientację, czy zupełnie się na tym nie znasz?
  • Bieżący czas na inwestycje: ile czasu chcesz lub jesteś w stanie poświęcać na wybór i monitorowanie inwestycji? Czy możesz to robić systematycznie? Czy może się zdarzyć, że przez długi czas nie będziesz w stanie sprawdzać, co się dzieje z inwestycjami?
  • Horyzont inwestycyjny: za ile lat planujesz przejść na emeryturę i w związku z tym przez ile lat inwestycje mogą na Ciebie pracować? Czy możesz czekać wiele lat na zwrot z inwestycji? A może potrzebujesz „wyciągnąć” pieniądze za kilka lat i nie możesz sobie pozwolić na straty w tym czasie?
  • Tolerancja ryzyka: co się stanie, kiedy kupisz swoją inwestycję, a jej cena niedługo później spadnie o 30%? Czy będziesz do tego podchodził spokojnie, czy też nie będziesz mógł wytrzymać z nerwów?

Potraktuj to ćwiczenie poważnie. Czym jest pół godziny względem kilkunastu lat oszczędzania? Naprawdę powinieneś się upewnić, że podejmujesz dobry wybór, zanim zaczniesz tak ważną i długoterminową inwestycję.

Pomyśl o stracie, zanim zainwestujesz

Wiele osób popełnia typowy błąd początkującego inwestora: zamiast zastanowić się, jaki rodzaj inwestycji jest dla nich odpowiedni, natychmiast kupują fundusze akcji, bo słyszeli, że na tym można lepiej zarobić niż na lokatach czy obligacjach. Owszem, to prawda, ale można też stracić. Sam zrobiłem kiedyś dokładnie to samo. Moją przygodę z inwestowaniem zacząłem w grudniu 2007 roku, kiedy kupiłem fundusze akcji za kilka tysięcy zł odłożonych z wypłaty. Co nastąpiło w kolejnych miesiącach, wszyscy wiemy. Jaki był mój błąd? Nie dostosowałem miejsca inwestycji do swoich możliwości. Nie miałem zielonego pojęcia o inwestowaniu, a mimo to podjąłem decyzję obarczoną największym ryzykiem. Szczęśliwie dziś wiem o inwestowaniu dużo więcej, a moje decyzje finansowe są bardziej świadome.

Nie popełniaj tego samego błędu. Ucz się na błędach innych, zanim popełnisz swoje. Zanim zaczniesz marzyć o zyskach, pomyśl najpierw, czy jesteś w stanie znieść stratę. Strata jest nieodłącznym elementem inwestowania – nikt nie jest w stanie zarabiać przez 100% czasu. A potem zastanów się, czy taka strata nie przeszkodzi Ci w realizacji planów. Jeśli wiesz, że jesteś w stanie „przeżyć” stratę i obyć się bez utraconych pieniędzy, to dopiero wtedy inwestuj agresywnie. Jeśli nie możesz znieść albo nie możesz sobie pozwolić na straty, to inwestuj bezpiecznie.

Wybierz miejsce inwestowania odpowiednie dla siebie

Sposobów inwestowania może być tyle, ile osób inwestujących. Jednak na podstawie analizy „preferencji inwestycyjnych”, którą mam nadzieję już wykonałeś, możemy w pewnym uproszczeniu wskazać, jakie rodzaje inwestycji są właściwe dla Ciebie:

Rodzaj inwestycji Wskazania ze względu na Twoją sytuację i preferencje
Jaka wiedza o inwestycji jest potrzebna? Ile czasu masz na inwestowanie? Lata do emerytury Jaka jest Twoja tolerancja ryzyka?
Skarpeta Mała – nie musisz nic wiedzieć o inwestowaniu Mało – możesz włożyć pieniądze do skarpety i zapomnieć o nich Nieistotne – w każdym wieku możesz odkładać pieniądze do skarpety Niska – skarpeta chroni kapitał, ale nie zabezpiecza przed inflacją
Lokata w banku Mała – nie musisz nic wiedzieć o inwestowaniu Mało – możesz wpłacić pieniądze na lokatę i zapomnieć o nich na parę miesięcy Nieistotne – w każdym wieku można oszczędzać w banku. Jednak lokata jest wskazana na kilka lat przed emeryturą, aby chronić kapitał Niska – lokata chroni kapitał i zabezpiecza przed inflacją
Fundusz inwestycyjny Średnia – powinieneś wiedzieć, jaki rodzaj funduszy wybrać (np. akcji, obligacji), a wybór konkretnych inwestycji zostawiasz zarządzającym Mało – musisz poświęcić nieco czasu na wybór funduszu, a potem możesz tylko od czasu do czasu monitorować wyniki Istotne dla wyboru konkretnych funduszy: jeśli masz niewiele lat do emerytury, to fundusz powinien być bezpieczny, abyś nie tracił kapitału Średnia – fundusz chroni kapitał albo inwestuje agresywnie. Zawsze musisz sprawdzić, jaka jest strategia danego funduszu
Nieruchomości Duża – musisz umieć kupować tanio, unikać nierzetelnych najemców i znać się na rozliczeniach Średnio – dużo czasu potrzeba na zakup, remont i znalezienie najemcy, potem trochę czasu na bieżące rozliczenia Nieistotne – w nieruchomości inwestuje się dla przychodów. Niezależnie od tego, kiedy dokonasz zakupu, będziesz otrzymywać czynsz w przyszłości Średnia – wartość nieruchomości może spadać, ale przynoszą regularne przychody
Rachunek maklerski Duża – bierzesz pełną odpowiedzialność za to, które instrumenty kupujesz Dużo – trzeba dokładnie przeanalizować, czy inwestycja jest bezpieczna i opłacalna Istotne dla wyboru inwestycji: jeśli masz niewiele lat do emerytury, to inwestycje powinny być bezpieczne, aby nie tracić kapitału Duża – pozwala dużo zarobić, ale przy złej inwestycji można stracić kapitał

Podsumowanie:

  • Nie ma jednej, uniwersalnej metody odkładania na emeryturę. Metodę oszczędzania należy dopasować do osobowości i preferencji oszczędzającego, a nie na odwrót.
  • Aby zdecydować, gdzie oszczędzać na emeryturę, musisz najpierw określić swoją sytuację i preferencje inwestycyjne.
  • Preferencje inwestycyjne będą zależne od Twoich umiejętności, tolerancji ryzyka, czasu, który chcesz lub możesz poświęcać na inwestowanie i horyzontu inwestycyjnego (lat pozostałych do emerytury).

Zwiększaj niezależność finansową

Zapisując się na newsletter otrzymasz 10 darmowych kalkulatorów i jako pierwszy dostaniesz informacje o najnowszych artykułach. Korzystaj z podpowiedzi sprawdzonych rozwiązań, dzięki którym podejmiesz decyzję i zaczniesz poprawiać swoją sytuację finansową. Wpisz swoje imię i adres e-mail, a potem kliknij na poniższy przycisk:

Przeczytaj także:

Podziel się tym artykułem ze znajomymi! W tym celu kliknij w ikonkę po lewej stronie. Jeśli artykuł był dla Ciebie wartościowy, to bardzo proszę, abyś zostawił komentarz. A jeśli chcesz łatwiej oszczędzać czas i pieniądze, zajrzyj na stronę "Polecam".

7 Komentarze

  1. Michał, szacun za blog, z przyjemnością czytam kolejne wpisy, pozdrawiam!

    • Dziękuję za miłe słowa, bardzo je cenię, ponieważ dają mi poczucie, że to, co piszę, ma wartość dla innych. Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

  2. Michał,
    piszesz, że oboje korzystacie z IKE w NN TFI. Nie macie obaw trzymać tak oba konta IKE (swoje i żony)?
    Osobiście również korzystam z IKE w NN TFI i nawet myślałem o przeniesieniu tam konta IKE żony do ale jakoś mam opory. W końcu jak to się mówi „lepiej nie trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku”

    • Dzięki za komentarz!

      Dywersyfikacja ma swoje ograniczenia, ale zrobiona z głową pozwala ograniczać ryzyko. Dlatego w NN TFI trzymamy oszczędności emerytalne Kasi (w dwóch formach: IKZE i IKE; większosć idzie na IKZE, żeby odliczać wpłaty od podatku dochodowego). Mój fundusz emerytalny jest w innym miejscu: mam IKZE w Domu Maklerskim mBanku. Dodam też, że mamy mieszkanie na wynajem, które ma szansę stać się naszym funduszem emerytalnym, gdy kiedyś spłacimy kredyt, a pozostanie nam dochód z czynszu. Także nie trzymamy wszystkich oszczędności w jednym miejscu i zgadzam się, że to nie jest idealny pomysł. Nie widzę na horyzoncie żadnego ryzyka związanego akurat z NN, ale dla świętego spokoju wolę rozkładać pieniądze w kilku miejscach. Jeśli masz już IKE w NN, to na Waszym miejscu pewnie też nie chciałbym trzymać funduszu żony w tym samym miejscu. IKE żony możecie otworzyć w innym TFI albo chociażby w Banku Millenium (3% netto na koncie oszczędnościowym pod „parasolem” IKE daje dziś całkiem realne zyski przy inflacji oscylującej koło zera). Pozdrawiam!

  3. Mało „prywatna” to będzie emerytura po tym jak środki na IKE zostaną znacjonalizowane. A takie sugestie niestety padały…

    • A możesz podać jakieś źródło ty sugestii? Bo bez tego Twój post to można traktować jako spekulacje.

  4. Inwestycja w nieruchomość to na pewno dobry pomysł, tym bardziej pod wynajem. Obstawiałbym jednak jakieś mieszkanie do remontu, które można nowocześnie wykończyć i wynajmować już po wyższych kosztach. Najlepiej pod tym kątem sprawdzają się większe miasta i dobra lokalizacja, tyle że oczywiście za takie mieszkania trzeba wyłożyć więcej pieniążków.

Skomentuj roman Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.