W poprzednich dwóch artykułach z cyklu o polskim systemie emerytalnym opisywałem, jak jest liczona „nowa” emerytura z ZUS i co wpływa najbardziej na jej wysokość. Wskazywałem, o ile „nowa” emerytura jest niższa od starej i jak niska może być emerytura kobiet w porównaniu do emerytur mężczyzn.
Dotychczas zakładaliśmy, że przepracowujemy od 32 do 40 lat życia, cały czas płacąc składki emerytalne i w ten sposób budując swoją przyszłą emeryturę. To założenie może być jednak zbyt optymistyczne. Poza urlopem wychowawczym, o którym już wspominałem, są jeszcze przynajmniej trzy okoliczności, które sprawią, że nie będziemy „odkładać” w ZUS pełnych składek emerytalnych: bezrobocie, choroba i najgorsza z nich: umowa o dzieło.
Ten artykuł jest częścią cyklu artykułów o polskim systemie emerytalnym:
- „Chcesz mieć dobrą emeryturę? Zadbaj o nią sam”: o tym, że oszczędzanie na prywatną emeryturę jest koniecznością i warunkiem prowadzenia aktywnego życia po rezygnacji z pracy.
- „Kobieta, mężczyzna i wysokość emerytury”: jak dokładnie jest liczona emerytura w „nowym” systemie emerytalnym i jakie ma to konsekwencje dla wysokości emerytur kobiet i mężczyzn.
- „Umowa o dzieło i inne choroby”: jak na wysokość emerytury wpływają okresy nieopłacania pełnych składek: bezrobocie, choroba, umowa o dzieło.
- „ZUS czy OFE 2016”: jak wybrać w 2016 roku.
- „Demontaż OFE. Czy IKE i IKZE będą następne?”: O planach kolejnego „rozbioru OFE”, ogłoszonych w lipcu 2016 r.
- „Obniżenie wieku emerytalnego. Czy jest co świętować?”: czy niższa emerytura i większy deficyt budżetu są warte tego, żeby wcześniej zrezygnować z pracy?
- „Emerytura w dwóch rajach podatkowych do wyboru. Oba dostępne w Polsce”. Liczymy, jak wykorzystać reguły emerytalne na naszą korzyść i uzyskać jak najwyższą emeryturę przy jak najniższych wpłatach składek. W tym celu wybieramy jeden z dwóch dostępnych w Polsce emerytalnych rajów podatkowych
- Czy opłaca się pracować „na działalność” – jak to wpływa na emeryturę?
- Policz swoją emeryturę z ZUS
Bezrobocie
Każdy, kto pracuje, chciałby mieć nieustannie dobrze płatną pracę. Jednak życie nie zawsze na to pozwala i zdarzają się wypowiedzenia, cięcia kosztów, zwolnienia grupowe, bankructwa firm. Życzę Ci, aby nigdy Cię to nie spotkało – jednak rozsądek wskazuje, że przez kilkadziesiąt lat pracy coś podobnego może przytrafić się także Tobie. Wszyscy znamy takie przypadki. Np. mojemu przyjacielowi zdarzyło się stracić pracę. Pracował w „niszowym” zawodzie i nowe zatrudnienie znalazł dopiero po roku. Przez ten czas odkładał na emeryturę grosze.
Osobom, które pobierają zasiłek dla bezrobotnych, urząd pracy płaci składki ZUS, także te emerytalne:
Nie są to jednak wielkie kwoty, a pół roku albo roku także i to świadczenie się kończy. Każdy okres braku zatrudnienia zmniejsza twoją emeryturę.
Zwolnienie lekarskie
Kiedy chorujemy, pobieramy zasiłek chorobowy. W tym czasie nie odkładamy do ZUS składek emerytalnych czy rentowych. Wręcz przeciwnie, to ZUS wypłaca nam środki z ubezpieczenia chorobowego. Zatem jeśli ktoś jest chorowity albo choruje długotrwale, odłoży mniej składek na emeryturę w ZUS. Jeśli chcesz mieć wysoką emeryturę, lepiej nie choruj!
Takie same zasady dotyczą kobiet, które w okresie ciąży przebywają na zwolnieniu lekarskim. Oczywiście zdrowie dziecka nie ma ceny i jest najważniejsze w tym czasie. Natomiast skutkiem ubocznym „chorobowego” jest brak składek emerytalnych mamy.
Umowa o dzieło
Mój przyjaciel trafił na pracodawcę preferującego „elastyczne formy zatrudnienia”. Choć spędza w pracy standardowe 40 godzin w tygodniu, pracuje na umowie o dzieło. Efekt? Płaci tylko podatek i żadne składki nie trafiają do ZUS.
Łatwo jest policzyć, jak brak składek emerytalnych przekłada się na wysokość emerytury. W tym celu weź swoją wypłatę brutto, przemnóż przez 19,52% za każdy miesiąc pracy na umowie o dzieło, a wreszcie podziel przez liczbę miesięcy „pozostałego trwania życia” w momencie przejścia na emeryturę, zgodnie z najnowszym komunikatem GUS:
- w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 60 lat – 259,5 miesiąca;
- w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 65 lat – 216,1 miesiąca;
- w przypadku przejścia na emeryturę w wieku 67 lat – 199,5 miesiąca.
Jak widać, każdy rok pracy na umowie o dzieło pozbawia cię kilkudziesięciu zł miesięcznej emerytury. Niedużo? To przemnóż „swoją” kwotę przez więcej lat takiej pracy.
Umowa o dzieło przez wiele lat?
Sięgnijmy do artykułu „Kobieta, mężczyzna i wysokość emerytury”, w którym obliczałem wysokość emerytury dla kilku hipotetycznych przypadków, w zależności od wieku rezygnacji z pracy. Policzmy, o ile konkretnie kilka lat pracy na umowie o dzieło zmniejsza emeryturę. Przypominam, że w wyliczeniu tym przyjmujemy dla uproszczenia, że wartość pieniądza nie zmienia się w czasie. Pozwala nam to zyskać wyobrażenie o kwotach według dzisiejszej wartości nabywczej złotówki.
5 lat pracy na umowie o dzieło obniża wysokość emerytury o ok. 12%:
10 lat pracy na umowie o dzieło obniża wysokość emerytury o ok. 24%:
Zauważmy, że emerytura kolejnych dwóch kategorii pracowników w naszym wyliczeniu zmniejszyła się na tyle, aby „spadli” do poziomu emerytury minimalnej. Jednak czy osoby te rzeczywiście uzyskają emeryturę minimalną?
Umowa o dzieło nie zagwarantuje emerytury minimalnej
Jeśli pracujesz na umowie o dzieło, to masz poważny problem. Nie tylko nie masz płatnego urlopu czy zasiłku w czasie choroby. Nie tylko nie odkładasz składek emerytalnych, przez co z każdym rokiem takiej pracy obniża się twoja prognozowana emerytura. Okres Twojej pracy na umowie o dzieło nie wlicza się nawet do stażu pracy wymaganego, aby otrzymać emeryturę minimalną. Z punktu widzenia systemu emerytalnego jest tak, jakbyś w ogóle nie pracował. Jeśli przepracujesz wiele lat na umowie o dzieło, to na starość będziesz mógł jedynie prosić o pomoc rodzinę i pomoc społeczną.
Jak to działa? Załóżmy, że uzbierałeś w ciągu życia takie składki, które podzielone przez statystyczne dalsze trwanie Twojego życia dają emeryturę w wysokości 500 zł. Jeśli uzbierałeś do tego momentu 25 lat „stażu pracy” w ZUS, to państwo podwyższy Ci emeryturę do kwoty emerytury minimalnej – otrzymasz na dzisiaj ok. 759 zł netto. Jeśli natomiast nie masz 25 lat „stażu pracy” (np. dlatego, że pracowałeś przez wiele lat na umowie o dzieło), to otrzymasz 500 zł emerytury miesięcznie.
Co państwo może z tym zrobić?
Moim zdaniem realnym wsparciem dla oszczędzających na emeryturę byłoby, aby oskładkować umowy o dzieło i w ten sposób ukrócić „przebieranie” zwykłego etatu w tę formę prawną. Dalsze tolerowanie nagminnych nadużyć w tej dziedzinie sprawi, że za 20-30 lat będziemy mieli wielką rzeszę emerytów bez środków do życia.
Poza tym, jak już pisałem w artykule „Chcesz mieć dobrą emeryturę? Zadbaj o nią sam”, niewiele da się zrobić. Ogromny deficyt systemu ubezpieczeń społecznych sprawia, że państwa polskiego nie stać na większą hojność w przyznawaniu emerytur bez drastycznych podwyżek podatków. Rozumieją to politycy wszystkich opcji i dlatego nikt nam nie obieca gwałtownych podwyżek emerytur. A jeśli ktoś je obieca nie podnosząc gwałtownie podatków, to znaczy, że nie umie liczyć i chce doprowadzić Polskę do takiego stanu jak Grecję. Polska nie ma pieniędzy na bogatsze emerytury, koniec, kropka. Im wcześniej się z tym pogodzisz, tym szybciej zaczniesz coś z tym robić.
Czy to się nam podoba, czy nie, powiązanie wysokości emerytury z długością jej pobierania jest ekonomicznie uzasadnione w społeczeństwie, w którym żyje się coraz dłużej. Dzisiaj średnia życia znacząco przekracza wiek emerytalny i jest coraz wyższa dzięki rosnącemu poziomowi życia i postępowi w medycynie. Coraz więcej ludzi korzysta z emerytury przez długie lata. Ma to paradoksalny efekt dla polskich emerytur: z punktu widzenia oszczędzających emerytury będą coraz niższe, ponieważ suma zgromadzonych przez nich składek będzie dzielona przez coraz to rosnącą liczbę miesięcy „pozostałego trwania życia”. Musimy przyjąć to do wiadomości i zacząć działać we własnym zakresie.
Co Ty możesz z tym zrobić?
W pierwszej kolejności spróbuj zdobyć pracę w takiej formie, która zapewni Ci składki emerytalne. Idealnie byłoby mieć umowę o pracę, ale niech to będzie chociaż umowa-zlecenie, przy której trzeba zapłacić składki przynajmniej do poziomu minimalnego wynagrodzenia. Wiem, łatwo się mówi – ale kto nie próbuje, nie dowie się, czy da się osiągnąć cel. W następnej kolejności zacznij odkładać jakiekolwiek kwoty, aby w przyszłości uzupełnić niedostatki emerytury ZUS-owskiej. A jeśli pójdzie Ci naprawdę dobrze, będziesz mógł samemu wybrać swój wiek emerytalny bez oglądania się na ZUS.
Sukces w postaci zabezpieczenia finansowego na przyszłość jest możliwy, choć droga do niego jest daleka. Wierzę, że każdy jest w stanie to osiągnąć dzięki nakładowi pracy i wytrwałości. Na tym blogu będę się starał szukać sposobów na to, jak się do tego celu przybliżyć.
Nie samą emeryturą żyje człowiek…
Mamy za sobą trzy artykuły o polskim systemie emerytalnym. Było w nich dużo „straszenia” poziomem przyszłych emerytur. Dlaczego? Ponieważ wokół spraw, które nas nie emocjonują, przechodzimy obojętnie. Uważam, że emocje są potrzebne, aby podjąć ważne decyzje. Nasza przyszłość finansowa to jest ważna sprawa, tymczasem mniej więcej połowa Polaków nie robi nic, aby ją poprawić. Było też dużo tabelek i konkretnych wyliczeń. Po co? Ponieważ wielu z nas ma słabe wyobrażenie o tym, co nas czeka, a wiedza pozwala na spokojnie podjąć świadome decyzje.
Oczywiście życie jest tu i teraz. Jest mnóstwo celów ważniejszych od przyszłej emerytury, takich jak jedzenie, zdrowie, wykształcenie dzieci, czas spędzany z rodziną. Jeśli pieniędzy nie ma, ciężko je odkładać. Jeśli są, trzeba pozwolić sobie na trochę przyjemności, a nie tylko odkładać na później. Np. dzisiaj idziemy z Kasią do restauracji z okazji moich urodzin i nie będziemy się zastanawiać nad rachunkiem. Warto po prostu, by wśród wielu naszych celów i priorytetów znalazło się miejsce także na odkładanie jakichkolwiek kwot na przyszłość.
Gdy już przeanalizujemy sprawę i podejmiemy decyzję, emocje opadają i przychodzi czas działania. Nie jest ważne, ile poradników i artykułów przeczytamy, ważne, aby iść do przodu. Dlatego zostawimy teraz wyliczenia emerytalne i w kolejnych tygodniach zajmiemy się konkretnymi pomysłami na oszczędzanie i inwestowanie. Te trzy artykuły to „fundament”, na którym będziemy budować pozytywne działania. W tych działaniach chodzić będzie o to, by unikać złych decyzji i stopniowo poprawiać sytuację finansową swoją i swoich bliskich. Naszym celem nie będą pieniądze, ale to, co zyskujemy dzięki zdrowym finansom: spokój, czas dla bliskich, odrobina komfortu, możliwość pomagania innym.
Podsumowanie:
- W „nowym” systemie emerytalnym nie ma już „okresów nieskładkowych”. Każdy okres nieopłacania pełnych składek negatywnie odbija się na wysokości przyszłej emerytury. Np. gdy jesteś bezrobotny, urząd pracy wpłaca do ZUS grosze. Gdy jesteś chory, nie odprowadzasz składek i Twoja przyszła emerytura zmniejsza się.
- Jeśli pracujesz na umowie o dzieło, to nie odkładasz żadnych składek emerytalnych. Z każdym rokiem takiej pracy obniża się Twoja przyszła emerytura. Okres Twojej pracy na umowie o dzieło nie wlicza się nawet do stażu pracy wymaganego, aby otrzymać emeryturę minimalną.
- W odkładaniu na przyszłość nie chodzi o pieniądze, ale o to, co zyskujemy dzięki zdrowym finansom: spokój, czas dla bliskich, odrobinę komfortu, możliwość pomagania innym.
Przeczytaj także:
- Chcesz mieć dobrą emeryturę? Zadbaj o nią sam: o tym, że oszczędzanie na prywatną emeryturę jest koniecznością i warunkiem prowadzenia aktywnego życia po rezygnacji z pracy
- Kobieta, mężczyzna i wysokość emerytury: jak dokładnie jest liczona emerytura w „nowym” systemie emerytalnym i jakie ma to konsekwencje dla wysokości emerytur kobiet i mężczyzn
- Zasady skutecznego oszczędzania: kilka prostych zasad, które pomagają skutecznie odkładać pieniądze
0 Komentarze
8 Pingbacki